Włoskie popołudnie

2023-03-31 godz. 18:00
Cena: 260,00 
ostatnie miejsca

Zapraszamy na wyjątkowy popołudniowy  warsztat kuchni włoskiej!

Według Włochów jedzenie jest filozofią życia.

Włosi przywiązują ogromne znaczenie do wyśmienitego jedzenia, a ich kuchnia jest zdrowa, pożywna i urozmaicona. Tradycyjny włoski posiłek składa się z kilku dań podawanych w odpowiedniej kolejności. Ale kuchnia włoska to przede wszystkim cudowna atmosfera,  długie rozmowy przy stole, radość spotkania… O to zadbamy razem z naszym wyśmienitym  prowadzącym, Jerzym Nogalem.

W kulinarnej podróży przez różne regiony Włoch odkryjemy smaki i potrawy mniej znane, a nawet zaskakujące kolorystycznie!

Wspólnie tego dnia przygotujemy wyjątkowe włoskie kulinarne pyszności:

– panzanella z Toskanii sałatka z warzyw i chleba ze świeżymi ziołami;

– pasta Amatriciana – własnoręcznie robiony makaron z guanciale i pomidorami

–  lasagna

–  tiramisu

To będzie prawdziwa uczta!

Do zobaczenia!

 

Jerzy Nogal

Do czterdziestki moje życie zawodowe kręciło się wokół fotografii, byłem fotoreporterem i redaktorem fotograficznym. W wolnych chwilach spotykałem się z przyjaciółmi na wspólnym gotowaniu u nich albo u mnie. Kręciło nas to jak jeżdżenie samochodami po torach wyścigowych.

Później pracowałem w paru małych knajpach w Warszawie i okolicach. Usmażyłem mnóstwo burgerów, ugotowałem kilometry makaronów, miliony ziarenek kasz, niezliczone ilości zup itd., itp.
Teraz na co dzień prowadzę warsztaty kulinarne, podczas których zarażam pasją do gotowania, a jak nie pasją to radością z gotowania.
Od ponad trzech lat, co piątek wpadam do Pytania na śniadanie w telewizyjnej dwójce dzielę się swoimi odkryciami i przepisami z prostej polskiej kuchni.

Jestem, pasjonatem gotowania i lokalnych smaków. Od lat jeżdżę po Polsce i rozmawiam z ludźmi, o nich i o tym co jedzą. Poszukuję nowości w przeszłości. Nauczyłem się, że prostota i sięganie do korzeni wiejskiej kuchni to klucz do poznania naszych rodzimych smaków. Spotykam się z kobitkami z kół gospodyń i wspólnie gotujemy ich lokalne i moje światowe albo inne polskie. Bywam jurorem na gminnych imprezach kulinarnych albo robię pokazy i gotuję dla setek ludzi na imprezach regionalnych. To mi sprawia frajdę. Od kilku lat w sierpniu jeżdżę do Kruszynian i podczas Sabantuj dzielę się moimi smakami, łącząc je z tatarską werwą.
Sam uprawiam na podkarpackiej wsi żyto, grykę, proso a czasem inne. Sieję z ręki, nie pryskam, nie sypię sztucznych nawozów. Wiem ile pracy kosztuje uczciwy bochen chleba albo miska kaszy na śniadanie. Jak tylko mam trochę wolnego czasu jadę na wieś, taki ze mnie mieszczuch.

Nie traktuję gotowania śmiertelnie poważnie. Przygotowanie jedzenia i samo jedzenie ma sprawiać przyjemność. Jeśli nie chce mi się gotować idę do knajpki i już. Jeśli nie lubisz gotować, to nie rób tego, ktoś kto dla Ciebie ugotuje będzie szczęśliwy, że go doceniasz.
Co roku jesienią jeżdżę na krótkie wakacje do Grecji, tam ładuję baterie i nabieram dystansu do trendów i wyścigów kulinarnych w światku kulinarnym. Pływam w morzu, piekę chleby z Nikosem w jego piekarni, gotuję dla greckiej rodziny, która mnie gości, łażę i jem zdecydowanie za dużo.

Zapisz się na listę rezerwową Poinformujemy Cię, jeśli zwolni się miejsce.
E-mail Ilość miejsc Twój adres e-mail jest nam potrzebny, by Cię o tym powiadomić.